Opłaty kongestyjne – do decyzji samorządów

  • Fot. Archiwum Autora
    Fot. Archiwum Autora

Promowanie Polski jako miejsca atrakcyjnego dla zagranicznych turystów niezwykle przypomina regulowanie polskiej energetyki. Wszyscy, od lewa do prawa, zgadzają się, że „coś w końcu trzeba z tym zrobić”. Pomysłów, mniej lub bardziej rozsądnych, nie brakuje. Natomiast gdy przychodzi do działania, wypracowania rozwiązań, które mają służyć długie lata, już nikt nie wyrywa się przed szereg.

Bardzo medialne są zapowiedzi akcji promocyjnych za granicą, ściągania do naszego kraju tysięcy żądnych atrakcji turystów, brylowania w Internecie. Słowa, słowa, słowa… Tymczasem – niezależnie od mocarstwowych planów uczynienia z Polski europejskiej potęgi turystycznej – warto zastanowić się, czy można ułatwić samorządom działalność w zakresie promocji turystyki.

Środki z funduszy unijnych to bodaj najcenniejsze źródło finansowania samorządowej aktywności w tym zakresie. Nie można jednak traktować ich jako źródła wyłącznego i pokrywającego wszelkie potrzeby miast i gmin. Prezydent Krakowa kilka miesięcy temu zwrócił uwagę na potrzebę wprowadzenia zmian w prawie, które dadzą samorządom ważne narzędzie do pozyskiwania potrzebnych pieniędzy i skutecznego rozwiązywania problemów komunikacyjnych. Dotyczy to przede wszystkim miejscowości odwiedzanych przez turystów.

Opłaty kongestyjne – bo o nich mowa – stosowane są w wielu europejskich miastach. Jeśli chcesz wjechać do centrum – płacisz. Pieniądze, które zostawiasz, pomogą w utrzymaniu infrastruktury drogowej i w renowacji zabytków. Dzięki temu nie będziesz musiał pomstować na wiecznie dziurawe drogi ani oglądać odrapanych z tynku kamienic. Aktualnie polskie samorządy pozbawione są możliwości samodzielnego decydowania o wprowadzaniu tego rodzaju opłat. Decyzja spoczywa w rękach szefa resortu transportu. Dzięki temu możliwość wprowadzenia opłat kongestyjnych pozostaje tylko teorią – w praktyce nie zdarzyło się, by którakolwiek z gmin odważyła się na wszczęcie czasochłonnej, biurokratycznej procedury, o wątpliwych szansach na powodzenie. 

Decyzje w tej sprawie powinny wrócić na szczebel samorządowy, gdyż dotyczą w 100 procentach kwestii będących w gestii samorządu. Konieczne jest opracowanie prawnych ram dla ewentualnego wdrażania opłat, o których mowa. Nie mogą być one kolejnym parapodatkiem, który zostanie przeznaczony na diety radnych albo cele reprezentacyjne.

Pozostaje naturalnie pytanie, czy samorządy, które dostaną takie narzędzie, nie wyleją dziecka z kąpielą. Zbyt wyśrubowane opłaty mogą odstraszyć turystów, zamiast przynieść dodatkowe pieniądze. Wiara w racjonalizm polityków, także tych lokalnych, nie jest najlepszym argumentem, ale zawsze pozostaje racjonalizm wyborców, którzy weryfikują ich decyzje przy urnach wyborczych.


Marcin Rosołowski

Dyrektor w agencji PR AM Art-Media

 

Czytaj także

Najciekawsze artykuły i wywiady wprost na Twoją skrzynkę pocztową!

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Best Place Europejski Instytut Marketingu Miejsc z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: bestplace@bestplaceinstitute.org, telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 94 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.